Zarząd Międzygminnego Związku Celowego z siedzibą we Włodawie informuje, iż wystosował do mieszkańców APEL o czasowe nieudostępnianie do odbioru odpadów szklanych. Jako, że apel zaczął podobno wzbudzać niepoprawne emocje, ujawniane szczególnie na forach internetowych, przedkładamy w tej sprawie wyjaśnienie.
Otóż „Apel” jest jedynie prośbą do mieszkańców, którzy mają taką możliwość, aby zgromadzone odpady szklane udostępnić do odbioru dopiero w lipcu, kiedy to będą one stanowiły odrębną wyselekcjonowaną frakcję. Jeżeli mieszkańcy, szczególnie zamieszkujący w zabudowie wielolokalowej, nie mają możliwości przechowania tych odpadów przez tak długi okres, to oczywiście w dalszym ciągu udostępniają je do odbioru na bieżąco w pojemniku/worku na frakcję suchą. Powodem, dla którego skierowano ów apel do mieszkańców jest dbałość o koszty przetwarzania odpadów, które w konsekwencji przekładają się wprost na wysokość tzw. opłaty śmieciowej. Mimo że dotychczasowy dwu-frakcyjny system zbiórki odpadów był dość łatwy i wygodny dla mieszkańców, choćby ze względu na niewielką ilość pojemników jakie należało zabezpieczyć w domu, to miał on i swoje mankamenty. Choćby w przypadku szkła, powodował on dość dużą jego utratę, gdyż stłuczone podczas transportu szkło, zmieszane z innymi odpadami, było dość trudne do wyselekcjonowania nawet na specjalistycznej linii technologicznej. Zatem uznaliśmy, że przy tak niewielkiej już perspektywie czasowej od wprowadzenia wspólnego jednolitego systemu segregacji, warto by nieco zaoszczędzić oraz ekologicznie poprawić strukturę odpadów przekazywanych do dalszego przetwarzania i tam gdzie to możliwe, opierając się jedynie na życzliwości mieszkańców, zacząć wyodrębniać szkło już teraz, ale oddawać go dopiero w lipcu. Takie praktyki były już stosowane przez inne gminy w kraju i nie tylko, które przed wprowadzeniem JSSO w ten sposób stymulowały zbiórkę odpadów. Nie ma w tym nic szkodliwego, gdyż odpad ze szkła jest odpadem w zasadzie nieemisyjnym i jego przechowanie przez okres kilku miesięcy nie rodzi żadnych ujemnych skutków dla środowiska. Nawet po wprowadzeniu JSSO będzie ono odbierane, np. z nieruchomości w zabudowie jednorodzinnej, raz na trzy miesiące. Zatem nic nadzwyczajnego, ot dobra praktyka!
Józef Steć – Przewodniczący Zarządu MZC